kl. Tropical Honey || sp


kl. Tropical Honey
American White Fox x Tropical Beauty
szlachetna półkrew
ur. 19 czerwca 2011r


Najlepsza klacz virtuala 2014 wg. Virtual Stable Association 
Vice-najlepsza klacz roku 2014 wg. Hipodromu 'Tolworth"
Zwyciężczyni Mistrzostw Virtuala Młodych koni, kat. 3-4 letnie konie na SK Grand Pix 
Najlepszy koń grudnia 2014 na Hipodromie Paris

                                    








kl. Tropical Honey
koń szlachetnej półkrwi
ur. 19 czerwca 2011r
gniada
Rancho Arisha

O:
American White Fox
american quarter horse
nvrt

American Sombrero
american quarter horse
nvrt

Amarillo Sombrero nvrt
American Jasmine nvrt
White Broadway Queen
american quarter horse
nvrt
White Cloud On The Sky nvrt
Sarah From Broadway nvrt

M:
Tropical Beauty
koń czystej krwi arabskiej


*Magnetic Eo
koń czystej krwi arabskiej
siwa
Koheian Ameer
oo | siwa | b | z
Ignore Her Apocalypto
oo | siwa | b | z
Tropical Marcant
koń czystej krwi arabskiej

nn
nn



  • Rajdy krótkodystansowe (przygotowywana do długodystansowych), 
  • Western Pleasure,
  • Wystawy koni szlachetnej półkrwi,
  • Rekreacja


Historia: Tropikalna urodziła się w WHK Arabica, przed północą 19 czerwca 2011 roku, w boksie uroczej dresażowej klaczy czystej krwi, Tropical Beauty. Poród przeszedł bez problemów, w towarzystwie jakiegoś pracownika hodowli. O narodzinach klaczki właścicielka dowiedziała się dopiero rano po opuszczeniu swojego ciepłego i przyjemnego łóżeczka. Mała bardzo jej się spodobała – bo jak można nie kochać ciekawskiej myszy, która musi zajrzeć dosłownie wszędzie? Luksja zastanawiała się nawet, czy nie lepiej zostawić klaczkę u siebie, jednak szybko zdała sobię sprawę, że nie może zostawiać każdego źrebaka który przyjdzie u niej na świat. Tak więc, miała zostać wystawiona na aukcję gdy skończy rok. Na początku grudnia 2011 roku do stadniny wpadła w odwiedziny Podkowa – dobra przyjaciółka Luksji – mając zamiar wybrać się na jej koniach na krótki rajd. Nie doszło to do skutku, bowiem ta rozczuliła się nam Tropką tak bardzo, że nic nie było w stanie ruszyć jej od źrebaka. Znajoma zaproponowała jej, że sprzeda jej kobyłkę po znajomościach. Podkowa, która właśnie szykowała się do otworzenia własnego rancho zastanowiła się przez chwilę i po ujrzeniu ruchu klaczki na pastwisku, nie była w stanie powiedzieć nie. Wpłaciła zadatek i czekała tylko, aż mała zostanie odstawiona od matki. 28 grudnia wszystko na rancho Podkowy było gotowe, jednak po klaczke miała przyjechać dopiero za parę dni. Mimo tego już w ten dzień klaczka zawitała do Alegre – Luksja akurat przejeżdżała obok, więc postanowiła, że zrobi Podkowie powitalny prezent i przywiezie źrebaka do jej stadniny. W ten oto sposób Tropka zamieszkała na Rancho Alegre, które w 2014 roku zmieniło nazwę na Arisha. Młody konik rósł szybko i zdrowo, aby w końcu być gotowym do rozpoczęcia treningu. Wiosną 2014 kobyłka została wywieziona na kilka miesięcy do Czech na szkolenie, aby wrócić jesienią, z podstawowym wyszkoleniem oraz naprawdę dobrą kondycją.

Podczas pracy: Tropka już od maleńkości jest bardzo ciekawska, chętna do nauki i przy tym piekielnie inteligentna, co sprawia, że jednocześnie nie tylko bardzo szybko przyswaja sobie dobre, nowe rzeczy, ale również takie, które potrafią być dla niej nawet niebezpieczne. Z tego powodu praca z nią musi być na prawdę przemyślana, szczególnie, że to nie jest stworzenie, które szybko wybacza błędy. Mimo to, jest na prawdę uległa wobec człowieka, a jej zapał sprawia, że praca z tym koniem to czysta przyjemność.

  • Pod siodłem: Klacz zaczęła pracę dopiero na przełomie wiosny/lata 2014 roku dlatego też jest w tym temacie na prawdę świeża. Mimo to, radzi sobie na prawdę całkiem nieźle - jako niedoświadczony konik jest strasznie posłuszna i bezustannie zdaje pytać się jeźdźca co teraz ma zrobić. Chwilami pokonywanie trudniejszych elementów, takich jak dłuższy szereg drągów, albo jakaś pozycja, która wymaga od niej dłuższego napięcia wszystkich mięśni sprawia, że Tropka traci równowagę, automatycznie tracąc pewność siebie. Niemniej, prawdopodobnie rozwinie się to wraz z jej wiekiem i doświadczeniem. Poza tym jest dość odważna i choć potrafi się wzdrygnąć, jeśli obok niej pojawi się coś niespodziewanego - takiego jak worek, jakiś głośny zwierzak, bądź szybko poruszający się człowiek. Na całe szczęście na prawdę rzadko kiedy się płoszy.
  • Praca z ziemi: Odkąd przybyła na Rancho pracowała na prawdę wiele z ziemi. Za dziecięcych lat była na roundpenie, bądź spacerze co najmniej 3-4 razy w tygodniu co zaowocowało tym, że Tropka taką pracę na prawdę zdaje się lubić. Jako uległy koń, rzadko kiedy sprawdza swojego trenera, jakby z góry zakładając, że człowiek jest na wyższym miejscu. Strasznie ułatwia to prace, ponieważ nie trzeba jej pod tym względem pilnować, za to można skupić się na rozwoju koniki. Trzeba wspomnieć, że zdecydowanie chętniej pracuje na wolności, bez lonży, niżeli wtedy, gdy zmuszona jest chodzić na sznurku. 
  • W terenie: Poza terenem stajni czuje się wręcz jak ryba w wodzie. Jest pobudzona, idzie żwawo do przodu, a brak konia przed nią wcale, a wcale jej nie przeszkadza! Wręcz przeciwnie. Przy tym dalej zachowuje swoją uległość wobec człowieka, dlatego nie wyrywa się, a idzie grzecznie, tak, jak jeździec jej każe. Również chodzenie w zastępie nie jest dla niej żadnym problemem, szczególnie, gdy idzie przed nią koń, którego dobrze zna. O ile na ujeżdżalni potrafi czasem pokazać lęk, poza nią na prawdę bardzo rzadko się to zdarza, jako, że Tropka przywykła już do tego, że w lesie, czy na łące lata wokół na prawdę wiele dziwnych rzeczy, które wydają przedziwne dźwięki. Jej dobre zachowanie wynika prawdopodobnie z tego, że swego czasu Podkowa bardzo często brała ją w teren, gdy jechała w góry wraz z Blackiem, dzięki czemu mała poznała pozastajenne tereny długo przed tym, jak w nie wyjechała.

W stosunku do ludzi: Chyba na Rancho nie było jeszcze człowieka, który by tej niewysokiej, żywiołowej istotki nie polubił. Jest bardzo śmiała, bardzo otwarta na kontakt z człowiekiem i przy tym kocha pieszczoty. W przypadku obcych potrafi nawet nastawiać się niczym pies, aby ktoś ją głaskał, czy drapał. Nie kopie i nie gryzie, podczas sprowadzania z pastwiska często podchodzi nawet, gdy to nie ona ma iść do stajni, zaś podczas czyszczenia stoi grzecznie, podając bez najmniejszego problemu kopyta i z radością oddając się kolejnej fazie pieszczot. Bo w końcu... czy jest coś przyjemniejszego od drapania szczotki? Lubi smakołyki, jednak Podkowa oduczyła jej błagania o nie i szukania ich, dlatego raczej się ich nie domaga, nawet, gdy wyczuje, że człowiek takowe przy sobie posiada. A jeszcze, co do jej właścicielki - o ile Black to jest ukochany, sportowy koń, będący swego rodzaju ucieleśnieniem marzeń, to Tropka jest jej małym oczkiem w głowie o którego cholernie się martwi i wokół którego skacze. Ot, taka malutka córeczka, którą trzeba się bezustannie zajmować, bo a nóż to małe (już duże... ale mniejsza), gniade coś znów zrobi sobie krzywdę, czy ktoś zrobi jej krzywdę... a do tego przecież nie można dopuścić. Wracając do jej zachowania przy ogóle ludzi, nie boi się przyczep, dlatego też niezależnie od tego, kto ją wprowadza, Tropka wchodzi do takowych chętnie i bez buntów. Niestety, jej brak lęków przed małymi powierzchniami ma sporo wad - bo bez problemu wejdzie za kimś do ciasnego pomieszczenia, z którego później nie będzie w stanie sama wyjść.

W stosunku do koni i innych zwierząt: Od zawsze słynęła z sympatycznego charakteru, zarówno względem ludzi, jak i koni. Jest strasznie przyjacielska i praktycznie bezkonfliktowa. Na Rancho jej Najlepszym Przyjacielem Na Zawsze szybko stał się Black, który, mimo spokojniejszego charakteru, często odpowiada na jej zaczepki i bawi się z młodą. Niemniej, Tropka zaczepia większość koni, jeśli te tylko jej na to pozwalają. Inne zwierzęta są dla niej czymś niezmiernie ciekawym, dlatego gdy tylko zobaczy kota, psa, mysz, węża czy cokolwiek innego natychmiast próbuje to ruszające się monstrum zbadać, obwąchać, zobaczyć, jak zareaguje, gdy na nie nadepnie... przez co większość znających ją czworonogów woli trzymać się jak najdalej od tego gniadego potworka. Czasem tylko, gdy jest skupiona, a obok niej przebiegnie szczekający pies potrafi się wzdrygnąć, jednak ogólnie rzecz biorąc - jest jak najbardziej pozbawiona lęku i nienawiści względem innych stworzeń.

W boksie: Jako źrebak, Tropka nabyła się nawyku chodzenia w kółko po boksie. Nikt jej w tym nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie - wszyscy ze stajni śmiali się z malucha, mówiąc, jaka jest urocza, kochana, milusia... i niestety, był to spory błąd. Tropikalna znosi wprawdzie stanie w boksie, jednakże zdaje się wtedy zamykać na konie wokół, przez większość czasu spacerując nerwowo w kółko. Gdy się zmęczy, zaczyna skubać siano, bądź spać, aby po odzyskaniu sił znów krążyć. Jej tańce zdają się mieć na prawdę poważne, nerwowe podłoże, a jedyne, co jak na razie jej pomaga to towarzystwo Blacka w boksie - przy nim ma nieco mniej miejsca do chodzenia i potrafi być przez to chwilowo bardziej nerwowa, jednak spokój wałacha zdaje się pozytywnie na nią wpływać, bo po dłuższej chwili zastanowienia się, uspokaja się, czasem tylko zaczepiając go i zapraszając do zabawy, jakby zapominając o malutkiej ilości miejsca.

Na padoku: Ten mały wulkan energii wręcz kocha biegać, co doskonale widać na pastwisku. Kilka pierwszych chwil po wypuszczeniu, szczególnie, jeśli stała dłużej w boksie i nie jest zmęczona po treningu. Często można zobaczyć jak biega, zaczepia inne konie, strzela barany, czy kombinuje coś przy ogrodzeniu, bądź jakiejś innej stworzonej przez ludzi rzeczy. Gdy rzuci się jej jakąś zabawkę - piłkę, folie, kołdrę, koc, czy cokolwiek kolorowego i niespotykanego przez nią na co dzień natychmiast się tym interesuje i próbuje to zbadać. Oczywiście, często można ją spotkać pasącą się, bądź nawet leżącą, jednak dość prawdopodobne jest że po jakimś czasie znów zacznie dokazywać.

Na zawodach: Tropka ma za sobą dopiero pierwsze starty. Nie jest więc doświadczonym koniem i często z tego powodu popełnia jakieś błędy, których nie zrobiłby bardziej doświadczony wierzchowiec. Przed samym startem, na rozprężalni, jest strasznie podekscytowana ilością koni, ludzi, muzyką... Rozgląda się, chce podziwiać... ale przez to brakuje jej skupienia i nie zwraca większej uwagi na jeźdźca. Robi to, co musi nie zwracając większej uwagi na to, jak to robi, mimo, że na co dzień zachowuje się zupełnie inaczej. Jedynie krótka sesja z ziemi potrafi nieco zwrócić jej uwagę na jeźdźca, jednak w niektórych sytuacjach jest to najzwyczajniej w świecie nie możliwe do wykonania.

  • Pleasure: Podobnie jak na rozprężalni, jest strasznie podekscytowana. Muzyka nie robi na niej wprawdzie większego wrażenia, jednak na prawdę trudno jest zmusić ją, aby choć na chwilę skupiła się na tym, co robi. Z tego powodu jej przejazdy zwykle są zupełnie losowe: albo jej słuchanie się jeźdźca jednym uchem, a wypuszczanie drugim wyjdzie i przejedzie całość w miarę ładnie, albo wszystko zupełnie schrzani, pomiesza i wyląduje na jednym z ostatnich miejsc.
  • Rajdy: Tropka wychowała się w terenie, dlatego żadna przeszkoda nie jest jej straszna. To odważny i wytrzymały wierzchowiec, doskonale łączący cechy swoich arabskich i amerykańskich przodków. Uwielbia wycieczki poza stajnie, co doskonale widać w czasie startu. Idealnie słucha się jeźdźca, przy tym będąc ciekawa wszystkiego, co ją otacza. Nie straszny jej długotrwały kłus, a i w galopie jest w stanie iść stosunkowo długo bez nadmiernego zmęczenia. Tropka to doskonały przykład konia, który od najmłodszych lat był stopniowo przygotowywany do startów, co teraz procentuje.
  • Wystawy: Teoretycznie słucha się prezentera i zwraca na niego sporą uwagę, jako, że z ziemi jest z nią nieco łatwiej złapać kontakt. Mimo to dalej potrafi być podekscytowana i czasem, podczas samego pokazu potrafi się nieco zbuntować - bo jak to tak można, ona chce podziwiać jakiegoś konia, czy widza, a ten ktoś każe jej iść? Dzieje się tak szczególnie, gdy przez przypadek wystawia ją ktoś obcy, do kogo nie ma zaufania, ani większego szacunku. Niemniej, gdy ma dobry dzień zachowuje się na prawdę dobrze, pokazując się nie tylko z najlepszej strony pod względem samego wyglądu, ale również psychiki - w końcu, ta mała wariatka niemal niczego się nie boi, jest żywiołowym, otwartym koniem... i tym urzekła już niejednego sędziego.

Chody: Stęp klaczy jest żywy, z wysoką i dość szybką akcją nóg, jednak generalnie nie wyróżnia się jakoś szczególnie wśród innych koni. Za to wiele osób zachwyca się jej kłusem - dzięki temu, że Tropka podnosi nogi na prawdę nisko i w bardzo dobrym tempie oraz rytmie nie tylko wygląda przy tym elegancko i jest szalenie wygodny, ale również pozwala to na dość dużą jego wytrzymałość. Niestety, galop jest jej piętą achillesową - mimo, że z ziemi wygląda poprawnie i dość standardowo, przez co na wystawach zwykle nie traci na tym zbyt wielu punktów, to pod siodłem często właśnie w galopie traci równowagę, ma problem z poprawnym rytmem. Mamy nadzieję, że uda nam się to jednak wypracować z czasem.

Rodowód: Matka Tropki była siwą klaczą arabską, wykorzystywana głównie do wystaw, aczkolwiek od czasu, do czasu startującą w ujeżdzeniu. O jej ojcu wiem tyle, że był quarterem chodzącym western.

Geneza imienia: Pierwszy człon imienia odnosi się do jej matki – Tropical Beauty – i prawdopodobnie nie ma z młodą nic wspólnego. Zaś drugi, Honey, został jej nadany przez nadzwyczajną słodycz, jakiej przedstawicielka była za czasów źrebięcych. Z resztą, od tamtego czasu chyba niewiele się zmieniło...



Tropka przygotowana jest już do startu w western pleasure oraz w rajdach krótkodystansowych, jednak w dalszym ciągu jej umiejętności zostawiają wiele do życzenia, dlatego jest w bezustannym treningu poprawiającym przede wszystkim jej równowagę oraz pozwalającym utrzymać jej dobrą kondycje.

W terenie (23):

Na ujeżdżalni (14):

Raporty (3):

Inne (4):



Imię w stajni: Tropka
Znaczenie imienia: ang. Tropikalny Miód
Werkowany: nie
Kuty: tak
Chip: RA4567342546
Szczepienia: Tak (herpes virus, tężec, wścieklizna, końska grypa)
Odmiany: latarnia, skarpetka na tylnej lewej nodze
Wzrost w kłębie: 148cm
Tarnikowane zęby: tak
Zajeżdżony: Tak
Zajeżdżony w wieku: 3 lat


   

         




Klacze (0):
  • Brak
Ogiery (0):
  • Brak
Razem: 0



Osiągnięcia w roku 2014
Osiągnięcia w roku 2015

Sportowe (3):
  1. II miejsce w western pleasure open, Hipodrom Paris
  2. II miejsce w rajdzie klasy L, Cheltenham
  3. II miejsce w pony games, WHK Anarkia
Wystawowe (1):
  1. I miejsce w wystawie klaczy quarabów, Hipodrom Paris
Tytuły (1):
  1. brak


Sprzedaż: nie dotyczy
Dzierżawa: 2 000h/miesiąc
Wyźrebienie: nie dotyczy



Hodowca: Luksja [WHK Arabica]
Właściciel: Podkowa [Rancho Arisha]
Poprzedni właściciel: Luksja [WHK Arabica]
W wirtualu od: 28 grudnia 2011 rok
Zakupiony przez Podkową w dniu: 28 grudnia 2011 rok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz