Data i czas: 17 listopada 2014, 13:00-14:00
Autor: Podkowa
Była właścicielka Amira dała mi wczoraj znać, że już dziś przyśle do nas swojego kolejnego konia. Tym razem miał być to młody ogier rasy american quarter horse, który ostatnie osiem miesięcy spędził na jakiejś fermie w USA trenując z bydłem: kobieta chciała sama założyć Rancho, toteż i do tego miała zamiar jednego ze swoich koni przygotować. Niestety, los wymyślił sobie inną historię i tak dziś Via Forta Gustelj z rocznika 2009 miał tymczasowo zamieszkać u nas.
Został przywieziony prosto z lotniska, przez osobę wynajętą przez właścicielkę. Podpisałam z mężczyzna tylko jakieś papiery, wyjęliśmy sprzęt ogiera z samochodu, a na końcu razem z Szymonem wyprowadziliśmy Forte z przyczepy.
O ile Amir podczas wyprowadzania strasznie się rwał, o tyle Forte był zupełnie spokojny... Grzecznie wyszedł, spoglądając na nas nieco zmęczonymi oczami. Środki uspokajające? Na pewno, wzrok miał strasznie przymulony. Postanowiliśmy więc chwilę z nim pochodzić, tak, aby rozruszał nogi po podróży, wyraźnie jednak irytowało go to, dlatego nasz spacerek nie trwał wcale długo. W tym czasie mężczyzna, który go przywiózł, odjechał.
Postanowiliśmy wprowadzić Forte do boksu, zastanawiając się, czy nie sprowadzić do stajni jakiegoś innego konia, aby nie stał sam. Ostatecznie uznaliśmy jednak, że do wieczora i tak będzie się pewnie w nie najlepszym stanie i nie będzie zwracał uwagi na konie wokół, a spokój mu się przyda, zaś w nocy zostawimy w stajni Arte, aby nie spędzał jej samotnie.
Licytacja naszych potomków... w ciemno! ;)
OdpowiedzUsuńWięcej znajdziesz na: ag-stud.blogspot.com
Sprzedaż pierwszych potomków po koniach z Homestead!
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! ^^
http://whk-homestead.blogspot.com