Autor: Podkowa
Cóż, zgodziłam się. Poznałam już tego achała, wiedziałam, że to na prawdę ładny i dobry koń - niestety, sama ogiera na stałe w stajni trzymać nie chciałam, a szkoda mi było go kastrować... dlatego uznałam, że zobaczę, jaki jest i wystawie go na sprzedaż, na co jego właścicielka się zgodziła
Właśnie dziś owy koń miał do nas przyjechać. Miał przywieść go mąż znajomej i tak też się stało: około dziewiątej do stajni zajechał koniowóz, w którym stał elegancki, jeleni ogier.
Szybko wprowadziliśmy do do stajni. Sahab Amir, bo tak się owcy koń zwał, był zdenerwowany i aż Szymon musiał przyjść nam pomóc, jednak ostatecznie udało nam się wprowadzić tą energetyczną bombę do stajni i zamknąć w boksie.
Oj, tak... mamy kolejnego konia... i to takiego, który wkrótce będzie na sprzedaż, a i jego kolega pewnie wkrótce do nas dołączy. Ciekawie się zapowiada....
Twoja oferta została zrealizowana. Zapraszam na wsk-sakura.blogspot.com
OdpowiedzUsuń